Przyjęło się , że kompot z suszu podawany jest na Święta Bożego Narodzenia .
Ja robię go również w jesienny czy zimowy czas .
Ilość suszonych owoców jest dowolna ale nie zbyt mała by zachować esensję smaku .
Na 4 litry wody dałam owoców tyle co na załączonym zdjęciu .
Warto pamiętać , że lepiej aby kompot wyszedł mocny niż słabszy . Do mocnego smakowo kompotu zawsze możemy dodać wody .
Ja użyłam :
* Suszone jabłka
* Suszona żurawina
* Suszone śliwki
* Goździki około 5 na 4 litry wody
Wszystkie składniki ( oprócz goździków , je dodajemy dosłownie 3 minuty przed zdjęciem kompotu z ognia ) wkładamy do garnka z wodą i od momentu zagotowania , trzymamy na małym ogniu około 15 minut .
Odstawiamy do przestygnięcia.
* Jeżeli ktoś potrzebuje kompot dosłodzić - co mi się nigdy nie zdarzyło proponuję użyć miodu . Wzbogaci walory zdrowotne kompotu .
Pamiętać należy jednak , że miód dodajemy do letniego kompotu . Kompotu wody czy innych potraw czy napoi . Miód dodawany do gorących rzeczy traci swoje właściwości zdrowotne .
* Doskonałym pomysłem jest do pozostałych owoców w garnku , dolać gorącej wody . Owoce zawsze oddają nam jeszcze smak .
Polecam
Małgośka w Kuchni .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło jeśli odwiedzając mój blog zostawisz miły komentarz :)