Wydaje się to może temat zbędny , ale jak dla mnie pomysł mój jest bardzo przydatny .
Rozdrażniona bałaganem jaki powstawał przy siekaniu orzechów , na przykład do ciasta postawiłam na metodę prostą i domową .
Mowa oczywiście o wcześniej rozłupanych orzechach .
Odmierzam ilość orzechów jakie potrzebuję . Laskowe czy włoskie lub nerkowce itp. Jak kto lubi .
* Przygotowuję coś miękkiego - ja użyłam rękawicę kuchenną
* Tłuczek do mięsa .
* Woreczek - na przykład do kanapek lub mrożenia .
Orzechy jakie przygotowałam wkładam do woreczka . Spuszczam powietrze i zawiązuję woreczek . Lub zamykam jeśli jest to woreczek zamykany .
Deskę kładę na rękawicę , na deskę kładę woreczek z orzechami i za pomocą tłuczka rozbijam je na dowolną grubość .
Używana siła musi być kontrolowana , żeby nie zrobić z orzechów miazgi . No chyba że potrzebujemy orzechowy proszek :)
Porada prosta ale przydatna .
Pozdrawiam
Małgośka w Kuchni
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło jeśli odwiedzając mój blog zostawisz miły komentarz :)