Placki na sodzie to doskonały pomysł na śniadanie jak i kolację . Zawsze będą kojarzyły mi się z dzieciństwem i mam do nich ogromną słabość .
Pyszne , puszyste , cieplutkie. Do tego mleko , kakao lub po prostu słodka herbata.
Składniki na około 6 placuszków .
* Szklanka mąki pszennej
* 1 jajko
* 2 łyżki cukru
* 2 łyżeczki cukru waniliowego
* Mleko
* Szczypta soli
* 1 łyżeczka czubata sody
* Olej
Jak robimy :
W głębszej miseczce lub talerzu ucieramy za pomocą widelca jajko z cukrem i cukrem waniliowym .Dobrze roztarte przypomina kogiel mogiel :) Następnie dodajemy mąkę z sodą i szczyptą soli , dolewając stopniowo mleko mieszamy , rozcieramy na jednolitą masę tak aby nie było grudek . Proporcji mleka nie podaję , gdyż wszystko zależy od gęstości ciasta . Jeśli wyszło nam zbyt rzadkie , należy dosypać mąki .Natomiast jeśli nadal jest zbyt gęste , dolewamy mleka. Konstystencja powinna być gęsta ale jednocześnie powinna swobodnie spływać z łyżki .
Placki smażymy na małym ogniu , z obydwu stron na złoty kolor.Na małym ogniu aby nasze wyrośnięte placuszki , miały szanse przesmażyć się w środku .
Podajemy z cukrem pudrem lub ulubionym dżemem.
Smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło jeśli odwiedzając mój blog zostawisz miły komentarz :)